Uproszczonym sposobem rozpoczęcia czynności kontrolnych jest tzw. kontrola na legitymację. Polega ona na rozpoczęciu czynności kontrolnych jedynie po okazaniu kontrolowanemu przez urzędników ich legitymacji służbowych. W świetle art. 284a § 1 Ordynacji podatkowej stosuje się ją wtedy, gdy czynności kontrolne są niezbędne do przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego albo do zabezpieczenia dowodów jego popełnienia. Praktyka pokazuje, że tego rodzaju instrument prawny jest szczególnie przydatny w przypadku stwierdzania i dokumentowania naruszeń przepisów związanych z kasami rejestrującymi, gdy np. pracownicy urzędu są świadkami sprzedaży dokonywanej przez podatnika – wbrew obowiązkowi – z pominięciem takiego urządzenia i bez omawianych uprawnień nie mogliby na to skutecznie zareagować. Wskazany tryb wszczęcia kontroli nie oznacza jednak, że są oni całkowicie zwolnieni od obowiązku doręczenia objętemu nią podmiotowi upoważnienia do jej przeprowadzenia. Przepisy nakazują bowiem obowiązek dokonania wspomnianego doręczenia bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż w ciągu 3 dni roboczych od dnia wszczęcia kontroli (art. 284a § 2 Ordynacji podatkowej). Dokumenty z czynności dokonanych z naruszeniem tego obowiązku nie będą mogły stanowić dowodu w ewentualnym późniejszym postępowaniu podatkowym.
Zasadą jest, że w ramach kontroli podatkowej związanych z nią czynności organ może dokonywać nie tylko w siedzibie kontrolowanego, ale również w innym miejscu przechowywania dokumentacji oraz w miejscach związanych z prowadzoną przez niego działalnością (art. 285a § 1 Ordynacji podatkowej). Oznacza to, że jeżeli np. rozliczeniami podatkowymi przedsiębiorcy na podstawie zawartej umowy zajmuje się biuro rachunkowe i tam znajduje się związana z tymi rozliczeniami dokumentacja, to czynności kontrolne mogą się odbywać również w siedzibie tego biura, mimo że to nie ono będzie objęte tą kontrolą (więcej na ten temat znajdziesz w dalszej części artykułu). Co więcej, jeżeli kontrolowany wyrazi na to zgodę, to wspomniana kontrola albo poszczególne związane z nią czynności mogą być też przeprowadzane w siedzibie organu podatkowego (np. urzędu skarbowego), jeżeli:
Zdając sobie sprawę z tego, że czynności kontrolne w firmie mogą oznaczać uciążliwość dla przedsiębiorców, ustawodawca ograniczył również łączną długość trwania kontroli, którą może przeprowadzić dany organ u podmiotów, o których mowa. Ograniczenia te zawarł w art. 55 ust. 1 Prawa przedsiębiorców. Zgodnie z powołanym przepisem czas trwania wszystkich kontroli organu kontroli u przedsiębiorcy w jednym roku kalendarzowym jest uzależniony od wielkości firmy i nie może przekraczać w odniesieniu do:
W trakcie kontroli podatkowej kontrolowanemu przysługuje wiele różnych uprawnień, mających na celu przede wszystkim zagwarantowanie mu czynnego udziału w tym postępowaniu, m.in. prawo do:
Kontrolowany podatnik ma również prawo ustanowić pełnomocnika, który będzie go reprezentował przed organami podatkowymi. Aktualnie przepisy Ordynacji podatkowej przewidują kilka rodzajów pełnomocnictw, w tym: ogólne, szczególne, do doręczeń, a także do podpisywania deklaracji. Począwszy od 1 stycznia 2016 r., w związku z wykreśleniem art. 281a powołanej ustawy, nie ma już możliwości ustanowienia specjalnego reprezentanta podatnika na czas kontroli. To dlatego, że podczas czynności kontrolnych podatnika może reprezentować pełnomocnik ogólny (umocowany do działalna we wszystkich sprawach przed organami podatkowymi), względnie osoba, której udzielono pełnomocnictwa szczególnego, np. do reprezentowania mocodawcy w konkretnej sprawie, np. podczas kontroli podatkowej w zakresie rozliczeń w VAT za lipiec 2018 roku.
Oczywiście udział w kontroli podatkowej jako strona, której rozliczenia są weryfikowane, to nie tylko prawa, ale również określone przepisami obowiązki. W dużej mierze wynikają one z kompetencji przyznanych pracownikom organu przeprowadzającym taką kontrolę. Zgodnie z art. 286 § 1 Ordynacji podatkowej kontrolujący, w zakresie wynikającym z upoważnienia, są m.in. uprawnieni do:
Jednym z dodatkowych obowiązków nałożonych na przedsiębiorców pod kątem urzędowej weryfikacji ich działalności oraz związanych z nią rozliczeń jest posiadanie „książki kontroli”. Obowiązek ten został wprost sformułowany w art. 57 Prawa przedsiębiorców, z którego treści wynika, że przedsiębiorca powinien taką książkę nie tylko prowadzić, ale również przechowywać w swojej siedzibie. Na tej samej zasadzie musi on przechowywać również upoważnienia i protokoły kontroli. Przepisy nakazują także, aby taką książkę niezwłocznie okazał kontrolującym w przypadku wszczęcia kontroli w jego firmie. Dzięki temu będą oni wiedzieli, kiedy były u niego wcześniejsze kontrole i co obejmowały. W tego rodzaju książce powinny bowiem znajdować się wpisy zawierające oznaczenie organu, który przeprowadził kontrolę oraz upoważnienia do niej, przedmiotowy zakres kontroli, a także daty jej podjęcia i zakończenia. Taka wiedza jest również przydatna dla samego przedsiębiorcy, ponieważ dzięki temu łatwiej jest mu kontrolować, czy urzędnicy nie przekroczyli przepisowych norm odnośnie liczby i czasu przeprowadzonych u niego kontroli (o czym później).
Niewywiązywanie się z obowiązków nałożonych w związku z przeprowadzaną kontrolą grozi dotkliwymi sankcjami. Na przykład, jeżeli kontrolowany bezzasadnie odmówi okazania lub nie przedstawi w wyznaczonym terminie dokumentów, których obowiązek posiadania wynika z przepisów prawa, ksiąg podatkowych i dowodów księgowych będących podstawą zapisów w tych księgach (np. faktur zakupowych) – to musi liczyć się z tym, że fiskus nałoży na niego karę porządkową w wysokości do 2.800 zł. Takie same skutki mogą spowodować bezzasadna odmowa bądź opóźnienie w przekazaniu kontrolującym tłumaczeń dokumentów sporządzonych w języku obcym, z naruszeniem wyznaczonego terminu (art. 262 § 1 Ordynacji podatkowej). Wprawdzie regulacje dotyczące nakładania kar porządkowych zostały zawarte w dziale IV Ordynacji podatkowej, zatytułowanym „Postępowanie podatkowe”, jednakże na podstawie art. 292 tej ustawy wolno je stosować także w trakcie prowadzonej przez organ podatkowy kontroli podatkowej.
Chociaż rządowi nie udało się uchwalić projektu nowej Ordynacji podatkowej przed wyborami, Rada Ministrów wprowadziła całkiem nową formę współpracy z fiskusem przeznaczoną dla wybranej grupy podatników. Już od 1 lipca 2020 r. około 2700 największych firm działających w kraju będzie mogło zawierać z Szefem KAS tzw. umowę o współdziałanie.
2019 rok był kolejnym, w którym Krajowa Administracja Skarbowa rzadziej kontrolowała podatników. Liczba kontroli celno-skarbowych zmniejszyła się o 14,5%, a kontroli podatkowych o 11,6% w porównaniu do 2018 roku – wynika z danych przedstawionych przez Ministerstwo Finansów.
Jak informuje Urząd Ochrony Danych Osobowych, w ostatnim czasie do przedsiębiorców zaczęły zgłaszać się osoby podające się za kontrolerów z tej instytucji. W związku z tym Prezes UODO zaleca zachowanie ostrożności i wskazuje, jak postępować w takich sytuacjach.
Coraz częściej pracodawcy mają wątpliwości czy muszą kontrolować każdego pracownika przebywającego na zwolnieniu lekarskim, czy jest to tylko ich uprawnienie. Wątpliwości wynikają z tego, że ZUS rozsyła do nich pisma, w których informuje, że są oni uprawnieni do przeprowadzania kontroli „prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy” pracowników i wysyłania do ZUS raz w miesiącu zestawienia z informacją o przeprowadzonych kontrolach. Sprawdźmy co na to ekspert.
Z tekstu dowiesz się:
Kontrola podatkowa to kłopot nie tylko dla biura rachunkowego, ale także dla każdego przedsiębiorcy, niezależnie od tego, jak rzetelnie on sam czy na jego zlecenie biuro rachunkowe podchodzi do rozliczeń w PIT, CIT czy VAT. Zwykle organy podatkowe informują o zamiarze jej wszczęcia. Jednak w pewnych sytuacjach inspektorzy mogą zjawić się w firmie bez zapowiedzi. Warto przed tym przestrzec klientów.
@ Wiedza i Praktyka Sp. z o.o. \\ Wszystkie prawa zastrzeżone.
/WiedzaiPraktyka
/wip