sprzedaż udziałów

Odbycie zgromadzenia wspólników

Pytanie: Spółka, której jestem wspólnikiem, istnieje 2 lata, powstała w wyniku przekształcenia spółki cywilnej w trybie art. 551 § 2 ksh. Wspólników jest czterech, dwaj z nich to członkowie zarządu, przy czym prezes i wiceprezes razem mają większość głosów na zgromadzeniu wspólników. Proszę o radę:
Jak w naszej sytuacji traktować art. 244 ksh - czy większościowi udziałowcy są wykluczeni z głosowania nad absolutorium dla zarządu?
Chcielibyśmy skorzystać z art. 227 § 2 ksh (a więc podjąć uchwałę bez odbycia zgromadzenia wspólników, m.in. w sytuacji gdy wszyscy wspólnicy wyrażą na piśmie zgodę na treść uchwały - przyp. red.). Co powinna zawierać „zgoda na postanowienie", gdy istnieje jednomyślność i nie ma zastrzeżeń do uchwały? Czy wystarczy treść uchwały z zaznaczeniem, że podejmowana jest w trybie art. 227 § 2, i podpisy wszystkich wspólników, aby uznać, że uchwała została powzięta? Jak należy tę procedurę przeprowadzić?
Na zgromadzeniu wspólników musimy przeprowadzić wybory członków zarządu. Głosowanie musi być tajne (art. 247 § 2 ksh). Jak to w naszym przypadku technicznie przeprowadzić? Potrzebna jest komisja, kto ma w niej zasiąść, skoro trzech spośród czterech udziałowców z pewnością będzie kandydować do dwuosobowego zarządu? Dodam, że udziałowcy do tej pory wykluczali możliwość zatrudnienia do zarządzania spółką osób spoza swego grona.

Prawo pierwokupu udziałów

Pytanie: Jestem współwłaścicielem spółki z o.o. i zarazem jej prezesem. Spółka ma 80 udziałów o wartości nominalnej 1.000 zł każdy. Jest trzech wspólników, dwóch posiada po 30, trzeci zaś 20 udziałów.
Dwóch wspólników zgłosiło zamiar zbycia udziałów. Zgodnie z zapisami umowy spółki zgromadzenie wspólników wyraziło zgodę na zbycie udziałów, z zachowaniem prawa pierwokupu dla pozostałych wspólników. Wspólnicy wycenili wartość jednego udziału na 4.000 zł. Jest to wartość bilansowa nieuzwględniająca wartości zaciągniętych, a niespłaconych kredytów na zakup środków trwałych ani wartości umorzenia tych środków na dzień zbycia udziałów.
Traktuję to jako postawienie „zapory”, abym nie był w stanie skorzystać z przysługującego mi prawa pierwokupu. Czy mogę wystąpić do wspólników - jako prezes zarządu i wspólnik - z pismem wskazującym na zawyżenie wartości udziałów oraz przedłożyć bilansową wartość udziału (wynosi ona około 2.300 zł)? Umowa spółki nie zawiera żadnych ograniczeń co do zbycia udziałów poza wspomnianym zezwoleniem i prawem pierwokupu.
Zależy mi na wykupieniu przynajmniej 20 udziałów jednego ze wspólników. Obawiam się, że jeśli nie uda mi się wejść w posiadanie tych udziałów, stracę wpływ na spółkę. Jak temu zapobiec? Czy mogę egzekwować zmniejszenie wartości udziału przy wykorzystaniu prawa pierwokupu, czy też muszę poddać się grze rynkowej wspólników i kupić udziały po zaproponowanych cenach?