Tylko teraz możesz BEZPŁATNIE przetestować PortalFK.pl przez 24h! GWARANTUJEMY:
Zdaniem pracodawców społeczna inspekcja pracy jest już zbędna, gdyż są już organy kontrolne (Państwowa Inspekcja Pracy) i reprezentacja pracowników (związki zawodowe). Stąd utworzenie jej w przedsiębiorstwie powoduje utrudnienie prowadzenia działalności gospodarczej. Jakie stanowisko prezentuje w tej sprawie Trybunał Konstytucyjny? Sprawdź!
Przepisy ustawy o społecznej inspekcji pracy są zgodne z Konstytucją, poza artykułem dotyczącym dostępu społecznych inspektorów pracy do informacji i dokumentów zawierających dane osobowe. Udostępnianie tych danych inspektorom społecznym bez zgody osób, których dane znajdują się w takich zbiorach, jest niedozwolone.
Społeczna inspekcja pracy pojawiła się w zakładach pracy już na początku lat 1950-tych. Obecnie obowiązujące przepisy ustawy o społecznej inspekcji pracy pochodzą z 1983 r. i powstawały w zupełnie innych realiach społeczno-gospodarczych. Obecnie szerokie kompetencje społecznej inspekcji pracy (sip) zostały uznane za zbyt dużą ingerencję w wolność prowadzenia działalności gospodarczej, a przepisy ustawy – jako zbyt ogólne i nieprecyzyjne.
To doprowadziło do złożenia przez Konfederację Pracodawców „Lewiatan” wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, o uznanie szeregu przepisów ustawy o sip za niezgodne z Konstytucją.
Pracodawcy w złożonym wniosku zarzucali nieprecyzyjność przepisom.
Przykładowo wskazywali, że art. 3 ust. 1-2 ustawy o sip operuje nieokreślonymi pojęciami takimi jak: komórka organizacyjna, oddział, czy zakład pracy.
Z kolei art. 4 ustawy o sip wyposaża społecznych inspektorów pracy w uprawnienia znacznie wykraczające poza cel działania społecznej inspekcji pracy, jakim jest kontrola warunków pracy i bhp. Inspektorzy mogą bowiem kontrolować stan budynków, maszyn, urządzeń technicznych oraz procesy technologiczne i wchodzić do pomieszczeń zakładu w każdym czasie, a pracodawca nie ma żadnego mechanizmu umożliwiającego powstrzymanie inspektora przed takimi działaniami, nawet gdyby ich podjęcie mogło spowodować znaczne straty dla pracodawcy.
Ponadto wskazywali, że, czy brak określenia wymagań kwalifikacyjnych dla pracownika – społecznego inspektora pracy (poza wskazaniem w art. 5 ustawy, że ma być członkiem związku zawodowego i nie może pełnić kierowniczej funkcji w zakładzie pracy).
Na rozprawie przed TK reprezentanci pracodawców podnosili też argument, iż istnienie sip jest w istocie zbędne – są już organy kontrolne (Państwowa Inspekcja Pracy) i reprezentacja pracowników (związki zawodowe), a więc tworzenie kolejnego ciała kontrolującego pracodawcę powoduje utrudnienie prowadzenia działalności gospodarczej.
1) TK wskazał, że nie można uznać, iż ustawa o sip zbyt szeroko i nieprecyzyjnie określa kompetencje społecznych inspektorów pracy oraz nie wskazuje prawidłowo ich kwalifikacji.
Trybunał Konstytucyjny odrzucił jednak niemal wszystkie argumenty skarżącej Konfederacji Pracodawców i wyrokiem zapadłym 26 kwietnia 2018 r. (syg. K 6/15) stwierdził, że sporne przepisy ustawy o sip są zgodne z Konstytucją, z jednym wyjątkiem – przepis art. 8 ust. 2 ustawy o sip, zgodnie z którym społeczny inspektor pracy ma prawo żądać od kierownika zakładu pracy oraz oddziału (wydziału) i od pracowników informacji oraz okazania dokumentów w sprawach wchodzących w zakres jego działania, został uznany za niekonstytucyjny.
2) Obie inspekcje – społeczna i państwowa – tworzą w efekcie spójny i wzajemnie się uzupełniający system kontroli przestrzegania prawa pracy.
Opisany w zakwestionowanych przez wnioskodawcę przepisach zakres działania sip pokrywa się również z zakresem działania Państwowej Inspekcji Pracy.
3) Inspektorzy społecznie nie muszą posiadać wiedzy specjalistycznej
Co do kwalifikacji inspektorów sip, Trybunał uznał, że z istoty społecznego charakteru wykonywanej przez nich kontroli wynika, że nie muszą oni posiadać wiedzy specjalistycznej, jaka wymagana jest np. od inspektorów PIP. Istotne jest, że są to pracownicy danego zakładu, mający dobre rozeznanie co do problemów, jakie w nim istnieją. Art. 5 ust. 3 ustawy o sip określił natomiast wymogi co do stażu pracy (co do zasady minimum 5 lat w danej branży i co najmniej 2 lata w danym zakładzie pracy). To powinno gwarantować, że funkcję tę pełnić będą osoby mające co najmniej podstawowe rozeznanie na temat realiów pracy w danej branży i w danym zakładzie.
4) Znaczenie pojęć można ustalić posługując się wykładnią
Odnosząc się do nieprecyzyjności pojęć, takich jak „zakład pracy”, „oddział” lub „wydział”, a także „komórka organizacyjna”, TK uznał, że ich znaczenie można ustalić, posługując się wykładnią językową, systemową i funkcjonalną przepisów ustawy o sip.
5) TK częściowo zakwestionował konstytucyjność kompetencji inspektorów sip.
Art. 8 ust. 2 ustawy o sip, dający im szerokie prawo żądania informacji i dokumentów, nie gwarantuje ochrony prywatności pracowników, których te dokumenty dotyczą. To jest zaś dobro chronione konstytucyjnie, gdyż tylko zainteresowana osoba ma decydować o zakresie dostępu do jej danych, w tym danych osobowych.
Dlatego TK uznał, że art. 8 ust. 2 ustawy o sip w zakresie, w jakim nie uzależnia obowiązku udzielenia społecznemu inspektorowi pracy informacji i okazania mu dokumentów od uzyskania zgody pracownika w wypadkach, w których realizacja tego obowiązku wiązałaby się z udostępnieniem danych osobowych tego pracownika, jest niezgodny z Konstytucją.
Zakwestionowanie konstytucyjności przepisu o dostępie do dokumentów i informacji oznacza, że społeczny inspektor pracy nie ma prawa do otrzymywania informacji oraz do wglądu w dokumentację pracodawcy, jeżeli znajdują się tam dane osobowe, a pracownicy i inne osoby, których te dane dotyczą, nie wyrazili zgody na ich udostępnienie społecznej inspekcji pracy.
Tylko teraz możesz BEZPŁATNIE przetestować PortalFK.pl przez 24h! GWARANTUJEMY:
Jeśli masz jakiekolwiek pytania skorzystaj z indywidualnej porady grona naszych wybitnych Ekspertów.
@ Wiedza i Praktyka Sp. z o.o. \\ Wszystkie prawa zastrzeżone.