odpowiedzialność członka zarządu

Odpowiedzialność członka zarządu za działania zarządu

Pytanie: Z dużym zainteresowaniem czytam Państwa porady skierowane do członków zarządów. Nie znalazłem jak dotąd informacji dotyczących interpretacji działania członków zarządu w kontekście art. 296 kk. Oto przykład postępowania członków zarządu. Spółka A otrzymuje ofertę zakupu nieruchomości niezabudowanej. Członkowie zarządu rozpoczynają negocjacje ze sprzedawcą, ustalone zostają warunki sprzedaży, powstaje „draft” umowy sprzedaży (to dla banku, który ma sfinansować nabycie tej nieruchomości oraz budowę na jej terenie magazynu i biura). Bank proponuje spółce założenie spółki córki, która otrzyma środki finansowe na warunkach określonych przez bank, a spółka matka ma być gwarantem spłaty kredytu (związanie umową najmu na długi okres z określonym czynszem minimalnym). Członkowie zarządu reprezentujący spółkę w negocjacjach z bankiem nie informują pozostałych członków zarządu o ofercie banku i zakładają spółkę z o.o., stając się jej udziałowcami (są również udziałowcami spółki A). W międzyczasie rosną ceny działek. Następnie ci członkowie zarządu udają się do sprzedawcy gruntu i twierdzą, że nowe ustalenia w spółce A są takie, że w jej miejsce w umowie sprzedaży nieruchomości ma się pojawić nowa (założona przez nich) spółka. Sprzedawca uznaje takie zmiany za uwiarygodnione i zmienia w przygotowanej wcześniej umowie firmę nabywcy z A na C. Zostaje zawarta umowa sprzedaży nieruchomości i wtedy członkowie zarządu negocjujący umowę informują pozostałych członków zarządu, że zakup i budowa nowej siedziby nie dojdą do skutku, gdyż inwestycja jest nieopłacalna. Tymczasem nieuzyskanie tej nieruchomości może zagrozić dalszemu bytowi spółki.
Czy taki scenariusz jest czymś zwyczajnym i dopuszczalnym, czy też jest to działanie na szkodę spółki, może nadużycie zaufania w kontekście art. 296 kk? Jakie konsekwencje grożą członkom zarządu spółki A, którzy nie znali prawdy o działaniach kolegów z zarządu?

Kto odpowiada za zobowiązania spółki z o.o.?

Pytanie: Nasza spółka z o.o. zakończyła swój pierwszy rok obrotowy stratą. Zwyczajne zgromadzenie wspólników przyjęło sprawozdanie finansowe i udzieliło absolutorium każdemu z dwóch członków zarządu (są to prezes i wiceprezes, działający na podstawie reprezentacji 2-osobowej). Podjęło także uchwałę o pokryciu straty z przyszłych zysków. Obecnie trwa drugi rok obrotowy i zapowiada się, że spółka pogłębi stratę. Zarząd rozważa możliwości zaciągnięcia dużego kredytu na sfinansowanie działalności spółki do momentu osiągnięcia rentowności. W związku z tym mamy następujące pytania:
  1. Jeżeli po złożeniu stosownych dokumentów bank udzieli spółce kredytu, a ta mimo wszystko nie osiągnie rentowności w planowanym okresie i nie będzie mogła spłacić swoich zobowiązań wobec banku, jak w takim przypadku wygląda kwestia spłaty zobowiązania?
  2. Czy prezes i członek zarządu odpowiadają całym swoim majątkiem, który w tym przypadku stanowi zaledwie kilka procent kwoty zobowiązania? Jeżeli tak, to czy w grę wchodzi także egzekucja z przyszłego majątku członków zarządu? Czy może jest to ryzyko banku, który nie odzyska już pożyczonych środków?
  3. W którym momencie należy ogłosić upadłość spółki? Kapitał zakładowy wynosi 300.000 zł, natomiast zobowiązanie długoterminowe z tytułu kredytu -1 mln zł, co stanowi ponad 3-krotność kapitału zakładowego. Jak to się ma do ogłaszania upadłości po przekroczeniu przez sumę zabezpieczeń progu 50% kapitału zakładowego?
  4. Kadencja obecnego zarządu zakończy się z końcem następnego roku obrotowego. Czy obecny zarząd może zostać pociągnięty do odpowiedzialności majątkowej, nawet jeżeli upadłość ogłosi zarząd w nowym składzie?