karuzele podatkowe

   Zarzucając podatnikowi udział w karuzeli VAT, fiskus musi wykazać, że faktury są nierzetelne

Zarzucając podatnikowi udział w karuzeli VAT, fiskus musi wykazać, że faktury są nierzetelne

Przedsiębiorca z tzw. branży wrażliwej został oskarżony przez fiskusa o uczestnictwo w oszustwie karuzelowym w handlu sprzętem elektronicznym. Podatnik zdołał częściowo obalić zarzuty i odzyskać część kilkusettysięcznego zwrotu VAT. Pół roku później skutecznie zakwestionował również pozostałe ustalenia fiskusa. I chociaż decyzja uchylająca nakazała organowi I instancji rozpatrzeć sprawę jeszcze raz, to jednocześnie punktowała liczne nieprawidłowości w działaniu fiskusa na czele z niewykazaniem przez niego, iż faktury, którymi posługiwał się przedsiębiorca, były nierzetelne.

Oskarżenie o uczestnictwo w karuzeli VAT

W 2017 roku naczelnik jednego z warszawskich urzędów skarbowych wszczął kontrolę podatkową w firmie prowadzącej działalność gospodarczą w branży fotograficznej i hurtowej sprzedaży sprzętu elektronicznego i telekomunikacyjnego. W protokole pokontrolnym zarzucił przedsiębiorcy uczestnictwo w karuzeli VAT w obrocie tym sprzętem. Stwierdził, że przedsiębiorca zawyżył wartość wewnątrzwspólnotowych dostaw towarów o 2 mln 800 tys. zł, a co za tym idzie – zawyżył wartość wykazanego do zwrotu podatku od towarów i usług na kwotę 400 tys. zł. Co ważne, naczelnik oparł swoją tezę na założeniu, że faktury, którymi posługiwał się przedsiębiorca, były nierzetelne.

Organ częściowo uwzględnił żądania firmy

Reprezentujący firmę pełnomocnik skutecznie wykazał dowody obalające oskarżenia o świadome uczestnictwo przedsiębiorcy w przestępczym procederze. Naczelnik urzędu skarbowego przyznał, że nie jest w stanie wykazać, iż do niektórych z zakwestionowanych dostaw nie doszło. Dlatego też w styczniu 2021 roku wydał decyzję, w której częściowo przyznał rację podatnikowi. Przedsiębiorca odwołał się od tej decyzji w zakresie, w jakim pozostawała ona dla niego niekorzystna, a więc nieuznająca jego prawa do pozostałej, wynoszącej kilkaset tysięcy złotych kwoty zwrotu VAT.