Sprawdź, czy cykl wykładów może być przedmiotem umowy zlecenia

Michał Culepa

Autor: Michał Culepa

Dodano: 26 września 2016

Przedsiębiorca, którego rozliczasz zawarł umowę o dzieło na przeprowadzenie zajęć lub szkolenia? Dowiedz się, czy postąpił prawidłowo. Sąd Najwyższy wypowiedział się na ten temat we wrześniowym wyroku.

O co chodziło w omawianej sprawie?

Szkoła językowa zatrudniła lektora języka angielskiego – tzw. native speaker na umowę dzieło z przeniesieniem praw autorskich. Lektor zobowiązał się do sporządzenia autorskiego programu zajęć, oraz raportów z ich wykonywania, w tym realizacji celów edukacyjnych i metodycznych.

Jak się okazało później, ZUS w wyniku kontroli zakwestionował tą umowę, uznając, że nie jest to umowa o dzieło, ale umowa o świadczenie usług do której stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu na mocy art. 750 Kodeksu cywilnego.

Zdaniem ZUS nie można mówić o jakimś efekcie tej umowy, gdyż dotyczyła ona w istocie tylko nauczania języków obcych. Nauka nie mogła być w tych warunkach „efektem ubocznym” umowy ale jej podstawową treścią. Poza tym efekt końcowy nauczania nie mógł zależeć od samego lektora, ale musiał też zależeć od samych kursantów.

Stąd zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych taka umowa podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.

Ponieważ lektor nie miał ze szkołą zawartej innej umowy, która rodziłaby obowiązek ubezpieczeń społecznych z tytułu umowy o dzieło nie odprowadzono za niego składek.

Co na to Sąd Najwyższy?

Szkoła odwołała się od decyzji ZUS, ale sądy oddaliły odwołanie i apelację. Tak samo Sąd Najwyższy przyznał rację ZUS oddalając skargę kasacyjną.

W uzasadnieniu SN wskazał, że o ile przeprowadzenie jednorazowych, autorskich wykładów mogłoby mieścić się w definicji dzieła wynikającej z umowy o dzieło, to nie można już tego powiedzieć o cyklu wykładów czy lekcji prowadzonych regularnie w pewnych okresie czasu.

Praca lektora języka obcego to nie tylko sporządzenie programu zajęć, ale przede wszystkim przekazywanie umiejętności lingwistycznych, co wskazuje jednak przede wszystkim na obowiązek starannego działania  po stronie osoby prowadzącej zajęcia.

Ostatecznie można byłoby kwalifikować taką umowę jako umowę o dzieło w sytuacji, gdy pozostałby po takich zajęciach jakiś ślad, np. zarejestrowany film na DVD, czy w formie pliku video, dzięki któremu można byłoby zweryfikować i ocenić przeprowadzenie takich zajęć językowych.

Tu czegoś takiego nie było, choć umowa kładła nacisk na program autorski, to jest on jedynie częścią nauczania.

SN podkreślił, że istotą takiej umowy jest właśnie nauczanie – czyli wykonywanie pewnej usługi. Tym samym nie treść umowy lecz sposób jej wykonywania wskazuje na obowiązek ubezpieczeniowy.

Tylko jednorazowy wykład lub szkolenie, mający charakter wypowiedzi autorskiej specjalisty w danej dziedzinie może być zakwalifikowany jako przedmiot umowy o dzieło. W innych wypadkach cykl wykładów lub zajęć szkolnych w danym okresie będzie uznawany za wykonywanie umowy zlecenia.Wyrok Sądu Najwyższego z 14 września 2016 r. sygn. I UK 342/15

Komentarz eksperta: Michał Culepa, prawnik, specjalista z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, doświadczony trener i wykładowca

SN w kolejnym orzeczeniu zajął się problematyką osób wykonujących działalność w szeroko pojętej edukacji. Już we wcześniejszych orzeczeniach (np. wyrok z 8 października 2015 r., sygn. I UK 450/14) kładł nacisk na charakter nauczania jako pewnego procesu, który wskazuje jednoznacznie na charakter tego typu działań jako wykonywanie usług.

To prowadzić musiało do wniosku, że cykliczne prowadzenie wykładów, lekcji, kursów, szkoleń itp. w określonym przedziale czasowym (np. w danym roku szkolnym), powinno być potraktowane jako świadczenie usług, a wynagrodzenie z tego tytułu – zawsze oskładkowane.

Jednak ponownie SN oddzielił pracę wykładowcy funkcjonującego na uczelni czy w szkole, zobligowanego do regularnego prowadzenia zajęć, od czynności specjalisty, który jednorazowo, dla zamkniętego kręgu odbiorców, przeprowadza wykład, warsztaty, szkolenie itp. Jeżeli taki wykład czy szkolenie ma charakter jednorazowy i jest wypowiedzią autorską, SN nie wykluczył objęcia takiego wykładu zakresem umowy o dzieło. I w takim wypadku składki nie będą musiały być opłacane, od wynagrodzenia za przeprowadzenie takiego jednego wykładu lub szkolenia.

Zapamiętaj!

  • Przy zawieraniu umów cywilnoprawnych, nie treść umowy lecz sposób jej wykonywania wskazuje na obowiązek ubezpieczeniowy.
  • Jeżeli wykład czy szkolenie ma charakter jednorazowy i jest wypowiedzią autorską, może być objęty umową o dzieło. W takim przypadku nie ma obowiązku opłacania składek na ZUS.
  • Jeżeli wykłady są prowadzone cyklicznie powinna być zawarta umowa zlecenia, a od przychodu należy pobrać składki na ZUS.
Michał Culepa

Autor: Michał Culepa

prawnik, specjalista z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, współpracownik merytoryczny największych wydawnictw prawniczych. Doświadczony trener i wykładowca.
Nie ma jeszcze komentarzy do tego dokumentu.
Zaloguj się aby dodać komentarz