Zmiany w podatkach dochodowych 2018: Sprawdź, na co musisz się przygotować

Piotr  Paśko

Autor: Piotr Paśko

Dodano: 5 października 2017
f012031429ba3189f01010e7568caac7d57e2713-medium

Najnowsza wersja projektu zmian w PIT i CIT uwzględnia część zgłaszanych postulatów. Jednak nie zmienia to faktu, że aby przygotować się do nadchodzących od 1 stycznia 2018 r. zmian, podatników czeka ogrom pracy. Sprawdź więcej.

W ostatnim czasie Ministerstwo Finansów opublikowało kolejną wersję projektu zmian do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT), ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne. Nowy projekt, choć uwzględnia część krytycznych postulatów zgłaszanych w toku konsultacji społecznych, to podatnicy muszą się przygotować, że od 1 stycznia 2018 roku, czeka ich niemała rewolucja.

Dwa źródła przychodów

Projekt wciąż przewiduje wyodrębnienie w ustawie o CIT źródła przychodów w postaci zysków kapitałowych oraz rozdzielenie dochodów uzyskiwanych z tego źródła od pozostałych dochodów podatnika z prowadzonej przez niego działalności. Zmiana przepisów ma w założeniu uniemożliwić obniżanie wyniku podatkowego osiąganego w ramach jednego źródła przychodów o stratę podatkową osiągniętą przez podatnika w ramach innego źródła przychodów. Podział ten nie będzie jednak dotyczył banków oraz innych instytucji finansowych i kredytowych (np. SKOK) – aktualna wersja projektu przewiduje bowiem, że wszystkie przychody wyżej wskazanych podmiotów kwalifikowane będą jako „zyski kapitałowe”.

Zyski kapitałowe

Najnowszy projekt – zgodnie z uwagami zgłaszanymi w toku konsultacji – wprowadza modyfikacje w zakresie określenia źródła przychodów z tytułu „zysków kapitałowych”. Wyłączone zostaną w tym obszarze przychody ze zbycia wierzytelności wynikających z działalności operacyjnej podatnika oraz pochodne instrumenty zabezpieczające przepływy oraz przychody i koszty działalności operacyjnej.

Ograniczenie w zaliczeniu niektórych wydatków do kosztów

Obecny projekt przewiduje wprowadzenie ograniczeń w zakresie zaliczania do kosztów uzyskania przychodów wydatków na tzw. usługi niematerialne, w razie gdy koszty te w roku podatkowym przekraczają 5% kwoty nadwyżki sumy przychodów ze wszystkich źródeł przychodów – pomniejszonych o przychody z tytułu odsetek – nad sumą kosztów uzyskania przychodów pomniejszonych o wartość odpisów amortyzacyjnych i odsetek.

Jednocześnie, pod wpływem szerokiej krytyki, projekt w tym zakresie został nieco złagodzony. Przede wszystkim podwyższono limit kosztów do kwoty 3 mln zł (pierwotnie 1,2 mln zł). Co równie istotne, wyłączono stosowanie limitu w przypadku usług świadczonych przez podmioty niepowiązane (w obecnej wersji, ograniczenie dotyczy podmiotów powiązanych oraz podmiotów z tzw. rajów podatkowych).

Kolejna zmiana dotyczy katalogu usług niematerialnych, do których zastosowanie znajdzie to ograniczenie - wykreślono z projektu usługi księgowe, usługi prawne oraz usługi rekrutacji pracowników i pozyskiwanie personelu.

Ponadto, wyłączono stosowanie limitu w przypadku, gdy nabywane usługi są bezpośrednio związane z wytworzeniem przez podatnika towaru lub świadczeniem usługi oraz gdy koszty usług niematerialnych są refakturowane na inne podmioty. W domyśle, aby zminimalizować negatywne skutki wprowadzonego ograniczenia, przewidziano możliwość odliczenia wartości nieodliczonych kosztów w pięciu kolejnych latach podatkowych.

Nowy projekt w niezmienionym zakresie przewiduje, że przepisy o tzw. niedostatecznej kapitalizacji nadal będą miały zastosowanie również do finansowania otrzymywanego od podmiotów niepowiązanych (dotyczy to wszelkich form finansowania, a więc nie tylko w postaci kredytów i pożyczek, ale również np. leasingu). Zwiększeniu uległ limit kosztów odsetek do 3 mln zł (pierwotny projekt zakładał limit w wysokości 120 tys. zł).

Warto również dodać, iż uwzględniono postulaty odnośnie sposobu kalkulacji EBITDA na potrzeby stosowania obu powyższych ograniczeń (aktualnie mamy już do czynienia ze swoistą quasi EBITDA podatkową).

Najnowszy projekt przewiduje również mniej profiskalne regulacje w zakresie tzw. podatku dochodowego od przychodów z tytułu własności nieruchomości komercyjnych. Ministerstwo wciąż stoi na stanowisku, że nie jest to przykład podatku o charakterze majątkowym, powołując się na argument, iż jego wysokość odnosi się do „rzeczywistych zysków, których można by zasadnie oczekiwać” od podmiotów działających w branży nieruchomościowej.

 Od 1 stycznia 2018 roku, miesięczny podatek w powyższym zakresie wyniesie 0,035% wartości podstawy opodatkowania (pierwotnie podatek miał wynieść 0,042% tej wartości), w przypadku, gdy ta wartość przekracza 10 mln zł. Podstawę opodatkowania stanowić będzie nadwyżka ponad 10 mln zł wartości początkowej (pierwotnie cała wartość środka trwałego miała stanowić podstawę opodatkowania). Opodatkowanie nie znajdzie jednak zastosowania w przypadku środków trwałych, które nie są używane na skutek zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej albo zaprzestania działalności, w której te składniki były używane. Dodatkowo, wyłączone zostały z tej regulacji budynki biurowe wykorzystywane wyłącznie lub w głównym stopniu na własne potrzeby.

O ile złagodzono nieco przepisy dotyczące funkcjonowania podatkowych grup kapitałowych, to Ministerstwo nie zdecydowało się na zliberalizowanie regulacji związanych z zagranicznymi spółkami kontrolowanymi (zmiany w tym zakresie wydają się kosmetyczne). Z pozytywów, na gruncie nowej wersji projektu, należy natomiast wymienić podwyższenie limitu wartości środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych umożliwiającego jednorazowe zaliczenie wydatków na nabycie tych aktywów do kosztów uzyskania przychodów – do 10.000 zł. Ponadto, podwojony ma zostać limit kosztów uzyskania przychodów przysługujących twórcom i artystom (wyniesie on 85.528 zł zamiast połowy tej kwoty obecnie).

Analizując charakter i kierunek zmian, nasuwa się wniosek, że Ministerstwo Finansów zastosowało praktykowane już podejście. Pierwotna wersja projektu zakładała bowiem surowe i miejscami absurdalne zaostrzenia. Po gorącej debacie nad takimi propozycjami, forsowane są już mniej dolegliwe rozwiązania – choć wciąż niekorzystnie wpływające na sytuację podatników. Mimo złagodzenia projektu jedno jest pewne – podatników czeka ogrom pracy, aby przygotować się do nadchodzących od 1 stycznia 2018 r. zmian.

Nie ma jeszcze komentarzy do tego dokumentu.
Zaloguj się aby dodać komentarz