E-sklepy muszą zmienić swoje regulaminy

Sylwia Maliszewska

Autor: Sylwia Maliszewska

Dodano: 13 maja 2014
sklep internetowy - kula ziemska, www, koszyk

Wkrótce klienci sklepów internetowych zyskają większą ochronę podczas zakupów. Natomiast przedsiębiorcy prowadzący biznes w sieci muszą liczyć się z wieloma nowymi obowiązkami.

Na ostatnim posiedzeniu Sejm przyjął ustawę o prawach konsumenta. Nowe przepisy m.in. wdrażają unijną dyrektywę o prawach konsumentów z 25 października 2011 r. Ostateczny termin wejścia w życie nowych przepisów to 13 czerwca 2014 r.

Celem nowych przepisów jest ułatwienie konsumentom podejmowania świadomych decyzji oraz pełniejsze korzystanie z przysługujących im praw. Ustawa reguluje m.in. prawo do informacji, zasady ustalania i ponoszenia kosztów umów, zasady odstępowania od umów, uprawnienia w przypadku wad sprzedanego towaru oraz te wynikające z gwarancji.

Nowe przepisy wydłużają z 10 do 14 dni kalendarzowych termin odstąpienia od umowy, bez podania przyczyny. Jeżeli przedsiębiorca nie poinformuje klienta o tym, że ma on prawo do rezygnacji, okres ten automatycznie się wydłuży do 12 miesięcy.

Nowe przepisy doprecyzowują też zakres informacji, które przedsiębiorca musi udzielić przed zawarciem umowy. Chodzi m.in. o dane identyfikujące przedsiębiorcę, usługach przedsprzedażowych i gwarancyjnych czy też sposobie porozumiewania się z konsumentem. Dodatkowo osoba handlująca w siedzi będzie musiała dysponować wzorem oświadczenia o odstąpienia od umowy; taki formularz będzie jednolity w całej UE.

Przycisk za pomocą, którego klient kupuje dany towar, musi być wyraźnie oznaczony jako „zamówienie z obowiązkiem zapłaty”. Jeżeli sprzedawca nie dopełni tego obowiązku oraz nie będzie miał od klienta potwierdzenia informacji, że zamówienie wiąże się z koniecznością zapłaty - będzie to oznaczało, że umowa nie została zawarta.

Nowe regulacje wyraźnie zakazują zawyżania kosztów transakcji w zależności od użytego przez klienta rodzaju płatności (np. kartą kredytową). Co oznacza, że przedsiębiorca będzie mógł obciążyć kupującego wyłącznie poniesionymi przez siebie kwotami, np. prowizją za skorzystanie z określonego kanału płatności. Musi też pamiętać, aby podawać łączną cenę towaru wraz z podatkami, kosztami transportu, czy przesyłki.

Ryzyko związane z utratą, czy też uszkodzeniem towarów podczas transportu, aż do momentu gdy trafi do rąk kupującego poniesie wyłącznie sprzedawca.

Opinia eksperta


Joanna Affre, adwokat,
partner zarządzający w Accreo

Dla konsumentów zmiany z pewnością oznaczają większą ochronę podczas zakupów w Internecie i gwarancję takich samych uprawnień na terenie całej Unii Europejskiej. W przypadku przedsiębiorców nowe regulacje to przede wszystkim ryzyko prawne i dodatkowe koszty. Osoby zajmujące się e-handlem muszą zweryfikować i zmienić praktykę dotychczas stosowaną w obrocie konsumenckim, jak chociażby dostosować treści stron internetowych i regulaminów e-sklepów. Jednolite przepisy mają jednak ułatwić pozyskanie klientów poza granicami kraju. Sprzedawcy, którzy zadbają o uruchomienie swoich stron internetowych w różnych językach unijnych, bez wątpienia zwiększą swoje szanse na zaistnienie na internetowym rynku wspólnotowym. Chociaż zmiany wprowadzone dyrektywą i ustawą o prawach konsumenta nie są rewolucyjne, to przedsiębiorcy nie powinni ich bagatelizować.

Sylwia Maliszewska

Autor: Sylwia Maliszewska

Ekspert podatkowy. Od kilkunastu lat związana z wydawnictwem Wiedza i Praktyka. Redaktor prowadząca Portalu Finansowo-Księgowego oraz "Orzecznictwa i Interpretacji Podatkowych".
Nie ma jeszcze komentarzy do tego dokumentu.
Zaloguj się aby dodać komentarz
Poradnia 48h

Jeśli masz jakiekolwiek pytania skorzystaj z indywidualnej porady grona naszych wybitnych Ekspertów.