Kontrola wykonania i materiały zamawiającego – dopuszczalne w umowie o dzieło

Michał Culepa

Autor: Michał Culepa

Dodano: 9 sierpnia 2016

Umowa o dzieło musi określać dzieło, jako efekt zawartej umowy, ale może także nakazywać wykonywanie dzieła z materiałów zamawiającego, a także ściśle kontrolować proces powstania dzieła

Stan faktyczny

Spółka E. działała w branży budowlanej, zajmując się głównie instalacją urządzeń sanitarnych. Zatrudniała na podstawie umów o dzieło osoby prowadzące wspomniane prace instalacyjne, rozliczając je z ilości wykonanych instalacji, traktując je jako odrębne „dzieła”. Problem polegał na tym, że – jak się okazało w toku późniejszego postępowania – wykonawcy realizowali takie zadania jak np. wykonanie kosztorysu prac, montowanie urządzeń i instalacji, a pracowali w grupach (w praktyce mogących być uznane za brygady montażowe). Wykonanie powyższych zadań było nadzorowane i to na bieżąco. Umowy z poszczególnymi wykonawcami były schematyczne, bez wskazania np. zasad odstąpienia od umowy, bez zabezpieczeń lub gwarancji w przypadku wadliwego wykonania prac. Określały tylko, co ma być wykonane.

W efekcie, po przeprowadzonej kontroli ZUS zakwestionował wszystkie powyższe umowy jako umowy o dzieło niebędące tytułem do ubezpieczeń społecznych. ZUS uznał, że w tych warunkach umowy te stanowią co najmniej umowy o świadczenie usług (tj. zlecenia) i wydał stosowne decyzje odnośnie objęcia zatrudnionych monterów ubezpieczeniami społecznymi na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.  Spółka odwołała się od tych decyzji.

Orzeczenia Sądów i rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego

Sądy przychyliły się do opinii ZUS i oddaliły kolejno odwołanie i apelację. Jednak Sąd Najwyższy wyrokiem z 21 lipca 2016 r. (sygn. I UK 313/15) uchylił wyrok apelacyjny i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.

Uzasadniając orzeczenie SN przypomniał, że strony nie mogą skutecznie zawrzeć umowy o dzieło, gdy przedmiotem tej umowy nie jest konkretne dzieło. Zgodnie z art. 627 KC wykonawca zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła. Powinno ono być oznaczone jako wytwór, efekt wykonywanej usługi – to oznacza, że umowa nie może obejmować samej usługi. Ale – jak wskazał SN – dzieło może być oznaczone w różny sposób, ale tak by nie budziło wątpliwości, iż celem umowy jest jego wykonanie, a nie świadczenie pracy czy usług.

Tymczasem zdaniem SN tak ZUS jak i sądy nieprawidłowo skoncentrowały się na niektórych cechach umownych, mających wskazywać na zawarcie umowy o świadczenie usług czy zlecenia, takich jak np. wykonywanie zadań na materiałach i sprzęcie dostarczonych przez zamawiającego, czy prowadzenie bieżącego nadzoru nad pracami. Zamawiający dzieło może przecież przekazać wykonawcy swoje materiały, z których dzieło może być wykonane (art. 633 KC), a także ma prawo kontroli sposoby wykonywania dzieła i podania sposobu jego wykonania, pod rygorem odstąpienia od umowy w razie wykonywania dzieła niezgodnie z instrukcjami  (art. 636 KC). Tym samym sąd musi jeszcze raz ocenić, czy faktycznie można uznać takie umowy za umowy o świadczenie usług (zlecenia) co do których istnieje obowiązek ubezpieczenia społecznego.

Wnioski z orzeczenia

Aby umowa o dzieło była faktycznie taką umową, musi zawierać oznaczenie dzieła. Natomiast nie przesądza o zleceniu podanie w umowie np. szczegółowych wskazówek co do sposobu wykonania czy też zobowiązanie do wykonania dzieła  wyłącznie z materiałów, których właścicielem jest zamawiający. Te elementy mieszczą się w umowie o dzieło. O rodzaju umowy nie przesądza też jej objętość (czy jest długa, czy krótka),  ani stopień szczegółowości ustalonych warunków umownych.

Michał Culepa

Autor: Michał Culepa

prawnik, specjalista z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, współpracownik merytoryczny największych wydawnictw prawniczych. Doświadczony trener i wykładowca.
Nie ma jeszcze komentarzy do tego dokumentu.
Zaloguj się aby dodać komentarz