Podatkowe interpretacje 590 ułatwieniem dla inwestorów

Nowe przepisy w sprawie porozumień inwestycyjnych (określanych także mianem „interpretacji 590”) są adresowane do podmiotów, które planują albo rozpoczęły w Polsce inwestycję  o wartości co najmniej 100 mln zł (od 2025 roku limit ten ma zostać obniżony do 50 mln zł). Chodzi tutaj głównie o inwestorów zagranicznych, ale z rozwiązań w tym zakresie będą mogły korzystać również firmy krajowe. Porozumienie, o którym mowa, ma mieć formę umowy zawartej między organem podatkowym a inwestorem, dotyczącej podatkowych skutków jego inwestycji na terytorium Polski. Stosowne regulacje w tym zakresie przewidziano w znowelizowanej Ordynacji podatkowej (dodany Dział IIC).

Porozumienie inwestycyjne (PI) to zupełnie nowe rozwiązanie, nieistniejące wcześniej w polskim porządku prawnym. Do tej pory, aby otrzymać niezbędne informacje będące przedmiotem takiego porozumienia, podatnicy musieli występować do różnych organów, w tym dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (KIS), dyrektora Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu, czy Szefa Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) – co angażowało ich zarówno czasowo, jak i organizacyjnie. Od 1 stycznia 2022 r. sytuacja inwestorów będzie łatwiejsza, ponieważ zainteresowany podmiot będzie mógł otrzymać jeden dokument w tym przedmiocie, łączący w sobie elementy:

• interpretacji indywidualnej,
• wiążącej informacji stawkowej (WIS),
• wiążącej informacji akcyzowej (WIA),
• opinii zabezpieczającej (OZ),
• uprzedniego porozumienia cenowego (Advance Pricing Agreement – APA).

Pomimo tego, że organem podatkowym właściwym w sprawie PI będzie Minister Finansów, to jednak przewidziano także możliwość upoważnienia przez niego innego organu KAS do działania w tym zakresie. Co istotne, inwestor we wniosku do MF będzie mógł wskazać części składowe takiego porozumienia, na których najbardziej mu zależy. W ten sposób – w zależności od zakresu wniosku – PI będzie mogło stanowić ekwiwalent tylko jednego aktu (np. interpretacji indywidualnej), dwóch (np. WIA i OZ), trzech (np. interpretacji indywidualnej, APA i OZ) itp., względnie wszystkich wcześniej wymienionych. Ma to zapewnić adekwatną do potrzeb inwestora elastyczność, kompletność i wszechstronność w ustaleniu skutków podatkowych inwestycji.

Jeżeli porozumienie inwestycyjne będzie dotyczyło podatków stanowiących dochody własne jednostki samorządu terytorialnego, będzie ona miała możliwość przedstawienia stanowiska na temat interpretacji przepisów prawa podatkowego należących do ich właściwości.

Złożenie przez inwestora wniosku o zawarcie PI ma podlegać opłatom:

• wstępnej – za złożenie wniosku (w wysokości 50.000 zł), oraz
• głównej – za umowę (jej wysokość ma być uzależniona od deklarowanej wartości inwestycji, zakresu przedmiotowego PI, a także stopnia jego złożoności i wynosić nie mniej  niż 100.000 zł oraz nie więcej niż 500.000 zł).

Jak wskazali projektodawcy omawianych rozwiązań, ich głównym celem jest wsparcie dla inwestorów ze strony administracji podatkowej. Ma to wpłynąć na zwiększenie napływu do Polski inwestycji, w tym także inwestycji zagranicznych. Z perspektywy ekonomicznej, ze względu na ich korzystny wpływ na rynek pracy, infrastrukturę, wymianę technologicznego know-how i wzrost gospodarczy – jest to istotne zwłaszcza teraz, w obliczu konieczności przeciwdziałania skutkom pandemii COVID-19. Dostrzeżono zarazem fakt, że dla inwestorów zagranicznych wysokie tempo zmian przepisów podatkowych jest czynnikiem o dużo większej doniosłości, niż w przypadku podmiotów krajowych, stanowiąc istotną barierę w lokalizacji inwestycji w Polsce.

Zawarte PI nie tylko uprości sytuację inwestora oraz zwiększy jego pewność co do skutków podatkowych inwestycji, ale również uzyska on ochronę prawną względem administracji podatkowej. Porozumienie inwestycyjne będzie bowiem wiązać inwestora, organ właściwy w sprawie tego PI oraz inne organy podatkowe  – za okresy rozliczeniowe nim objęte. Ponieważ instytucja PI jest skierowana także do inwestorów zagranicznych, wzorem podobnych rozwiązań funkcjonujących m.in. we Francji, w Niemczech czy na Słowacji, wnioski i dokumenty w tym zakresie docelowo będą także wydawane w języku angielskim.