M-commerce – czy zastąpi e-commerce?

E-commerce to bardzo dobrze znane pojęcie, które oznacza po prostu handel internetowy – sprzedaż przez sieć, zwykle z użyciem płatności online. M-commerce to zaś nazwa powstała na jego bazie, oznaczająca tzw. handel mobilny, czyli transakcje dokonywane za pomocą smartfonów lub tabletów. W istocie liczba użytkowników, którzy dokonują zakupów z użyciem tych urządzeń stale rośnie. Sprzyja temu wiele czynników. Czy jednak m-commerce i e-commerce to konkurencja? Niekoniecznie. Transakcje zawierane za pośrednictwem urządzeń mobilnych to przecież również transakcje internetowe, a zatem można powiedzieć, że handel mobilny to pewien fragment rynku e-commerce, który po prostu staje się coraz bardziej istotny.

Z badań przeprowadzonych przez Gemius w 2020 roku wynika, że laptop wciąż pozostaje najpopularniejszym narzędziem do dokonywania zakupów online wśród polskich internautów (80%). Smartfon wcale nie pozostaje jednak daleko w tyle – aż 69% badanych deklaruje, że używa go do zakupów. W 2019 roku było to 61%, a w 2018 – 58%. Widać więc wyraźny wzrost w tym zakresie. 24% badanych do zakupów wykorzystuje też tablety. Co więcej, w najmłodszej grupie badanych (15-24 lata) telefon jest najczęściej wybieraną odpowiedzią (aż 92% wskazań).

Jednocześnie zwiększyła się liczba wszystkich kupujących w internecie. W 2020 roku jest to już 73% internautów, podczas gdy jeszcze w 2019 roku zaledwie 62% badanych internautów przyznało się do dokonania chociaż raz zakupu w e-sklepie. Wszystko to sprawia, że zainteresowanie narzędziami ułatwiającymi sprzedaż mobilną zdecydowanie wzrasta.

Dlaczego m-commerce? Powodów można się upatrywać między innymi w czynnikach, które zachęcają internautów do zakupów w sieci. To między innymi dostępność przez całą dobę i możliwość robienia zakupów z dowolnego miejsca. Smartfon zapewnia w tym  zakresie jeszcze większą swobodę niż laptop, ponieważ zdecydowana większość użytkowników tego urządzenia nie rozstaje się z nim nawet na krok. Do zakupów mobilnych z pewnością skłaniają też użytkowników szybkie, bezpieczne i wygodne płatności online, dokonywane smartfonem często za pomocą jednego kliknięcia.

Wpływ na popularność m-commerce na pewno ma również rozwój technologiczny. Smartfony są coraz szybsze i mają duże, przejrzyste ekrany, dzięki czemu przeglądanie Internetu za ich pomocą staje się wygodniejsze i przyjemniejsze. Powstające coraz liczniej, wygodne aplikacje rozmaitych sklepów i platform handlowych, możliwość kupowania bezpośrednio z portali społecznościowych czy podczas wirtualnych eventów na żywo również przyciągają coraz więcej kupujących.

Czy w związku z tym już niedługo zakupy za pomocą komputera przejdą do lamusa? Niekoniecznie. Widać natomiast, że popularność m-handlu wzrasta bardzo dynamicznie, szczególnie wśród najmłodszych – przedstawicieli tzw. pokolenia Z oraz millenialsów. Jak wykorzystać ten trend? Najlepiej inwestując w rozwiązania, które wspierają właśnie sprzedaż przez urządzenia mobilne.

Sklepy powinny pracować nad responsywnością swoich serwisów, udostępnianiem wygodnych płatności online oraz tworzeniem przestrzeni dedykowanych kupowaniu za pomocą smartfona czy tabletu (np. aplikacji). Warto zwrócić również uwagę na technologie unikalne dla urządzeń mobilnych, takie jak wyszukiwanie głosowe, wyszukiwanie obrazem, skanowanie kodów kreskowych lub nawet rozszerzona rzeczywistość, która pozwala wirtualnie „przymierzyć” dany produkt (taką funkcję wprowadziła między innymi IKEA, pozwalając na sprawdzenie, jak wybrany mebel będzie się prezentował we wnętrzu użytkownika). To dzięki nim zakupy mobilne stają się jeszcze wygodniejsze, co pozwala przyciągnąć więcej klientów.

Artykuł partnera