Zdaniem Sądu Najwyższego po terminowym złożeniu pozwu, nie ma już przedawnienia

Michał Culepa

Autor: Michał Culepa

Dodano: 8 czerwca 2018
9a234054cabb813526bb43eecf4496ddc403b0a9-medium

Sąd Najwyższy w ostatnio wydanym orzeczeniu wyraził stanowisko, że pracownik, który został zwolniony i złożył pozew w sądzie pracy może skutecznie rozszerzyć żądanie pozwu. Oznacza to, że przykładowo ma prawo zwiększyć kwotę odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę, jeżeli złożył w terminie pozew przeciwko pracodawcy, a wspomniane zwiększenie wartości roszczenia zostało dokonane w toku procesu przed sądem I instancji. Poznaj szczegóły sprawy i komentarz eksperta.

Czego dotyczyła sprawa?

Pracownik zatrudniony na stanowisku dyrektora sprzedaży korporacyjnej został zwolniony z pracy za wypowiedzeniem.

Ponieważ nie zgadzał się z decyzją pracodawcy wytoczył mu powództwo o uznanie tego wypowiedzenia za bezzasadne i uzyskał korzystne orzeczenie.

Problem polegał na tym, że w pierwotnym pozwie były pracownik domagał się zapłaty przez byłego pracodawcę odszkodowania w kwocie 49,5 tys. zł. Natomiast w toku postępowania w sądzie, złożył kolejne odwołanie, potraktowane jako pozew, rozszerzający roszczenie odszkodowawcze o kolejne 42,5 tys. zł. Łącznie więc były pracownik domagał się zapłaty ponad 92 tys. zł wraz z odsetkami.

Orzeczenia sądów

Pierwszy pozew pracownik złożył do sądu jeszcze w listopadzie 2011 r., niedługo po wypowiedzeniu. Natomiast pismo w sprawie rozszerzenia powództwa trafiło do sądu dopiero pod koniec grudnia 2014 r.

W tej sytuacji sąd I instancji uznał za zasadne powództwo (pracownikowi udało się wykazać bezzasadność wypowiedzenia) i zasądził na jego rzecz całą kwotę żądanego odszkodowania tj. ponad 92 tys. zł. Ten wyrok zmienił jednak sąd II instancji, obniżając odszkodowanie tylko do 49,5 tys. zł i wskazując, że o ile kwota z pierwotnego pozwu została prawidłowo zasądzona, gdyż wypowiedzenie było niezasadne i przez to niezgodne z prawem, to już „dosądzenie” kolejnych 42,5 tys. zł było nieprawidłowe – pozwana spółka podniosła bowiem zarzut przedawnienia roszczeń i sąd powinien go uwzględnić, gdyż nie tylko upłynęło ponad 3 lata od złożenia odwołania, ale też, zdaniem sądu apelacyjnego, pismo zwiększające kwotę powództwa należałoby potraktować jako uzupełnienie odwołania od wypowiedzenia – a takowe można składać maksymalnie w terminie do 21 dni od daty doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę (art. 264 § 1 Kodeksu pracy, dalej: kp).

Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego

Sąd Najwyższy wyrok apelacyjny uchylił i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. Uzasadniając orzeczenie wskazał, że jeżeli odwołanie od wypowiedzenia zostało złożone w sądzie w ustawowym terminie 21 dni od daty doręczenia pisemnego wypowiedzenia, wówczas taka czynność procesowa (złożenie pozwu) przerywa bieg przedawnienia każdego z roszczeń, o którym mowa w art. 45 § 1 i 2 kp tj. roszczenia o przywrócenie do pracy albo o odszkodowanie, w zależności od tego, jakie pracownik wybrał.

Sąd powinien wówczas – jeżeli uzna, że wypowiedzenie było wadliwe – zasądzić wskazane przez pracownika odszkodowanie, w kwocie nie wyższej niż wynagrodzenie za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy, ale nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia (art. 471 kp).

Wyjątkiem jest sytuacja, gdy pracownik świadomie ograniczył wysokość dochodzonego odszkodowania (choćby ze względu na ryzyko potencjalnie negatywnego osądu sprawy lub ze względu na zamiar uiszczenia niższej opłaty sądowej), ale zarazem nie rozszerzył tego powództwa o dalszą kwotę w granicach określonych w art. 471 kp. Rozszerzenie zakresu pozwu, w tym wartości odszkodowania jest możliwe i dopuszczalne, ale tylko w postępowaniu przed sądem I instancji; po zakończeniu procesu i ogłoszeniu wyroku, zmiana powództwa czy też jego rozszerzenie w ramach apelacji jest niedozwolone i sąd II instancji takiego rozszerzenia pozwu nie uwzględni (art. 383 Kodeksu postępowania cywilnego).

Tym samym, jeżeli pracownik, nawet po upływie terminu 3-letniego potencjalnego przedawnienia roszczeń, ale jeszcze w toku procesu przed sądem I instancji złoży wnioski rozszerzające lub zmieniające powództwo, powinny one być brane pod uwagę przez sąd.

Terminowe wniesienie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę przerywa bieg przedawnienia każdego z roszczeń ze stosunku pracy, także co do wysokości odszkodowania, można więc dokonywać zwiększenia roszczeń, ale tylko przed sądem I instancji.

Wyrok Sądu Najwyższego z 14 marca 2018 r., II PK 360/16

KOMENTARZ EKSPERTA: Michał Culepa, prawnik, specjalista z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, doświadczony trener i wykładowca

Pracownik może skutecznie rozszerzyć żądanie pozwu, np. zwiększyć kwotę odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę, jeżeli złożył w terminie pozew przeciwko pracodawcy, a wspomniane zwiększenie wartości roszczenia zostało dokonane w toku procesu przed sądem I instancji.

Po ewentualnym zasądzeniu należności przez sąd I instancji takich zmian nie wolno już dokonywać przed sądem II instancji, rozpoznającym apelację którejś ze stron.

Ewentualne zmiany lub zwiększenia kwoty roszczeń zostaną przez sąd apelacyjny odrzucone.
Michał Culepa

Autor: Michał Culepa

prawnik, specjalista z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, współpracownik merytoryczny największych wydawnictw prawniczych. Doświadczony trener i wykładowca.
Słowa kluczowe:
pozewprzedawnienie
Nie ma jeszcze komentarzy do tego dokumentu.
Zaloguj się aby dodać komentarz