Główny księgowy musi zwrócić pracodawcy to co należało zapłacić urzędowi skarbowemu

Michał Culepa

Autor: Michał Culepa

Dodano: 24 grudnia 2018
Główny księgowy musi zwrócić pracodawcy

Tworząc w firmie systemy, dzięki którym może ona obniżyć zobowiązania podatkowe uważaj na obowiązujące przepisy. Jeżeli po kontroli skarbowej okaże się, że Twoje rozliczenia są zaniżone zostaniesz nie tylko zwolniony z pracy, ale będziesz musiał oddać firmie to, co powinna była zapłacić fiskusowi, nawet jeżeli dzięki Tobie odniosła korzyści w postaci zysków z ulokowanych lub inwestowanych środków „zaoszczędzonych”, w sposób sprzeczny z prawem, na podatkach.

Czego dotyczył problem?

Wieloletnim pracownik jednej ze spółek przez ponad 10 lat pełnił funkcję głównego księgowego firmy. W spółce stworzył system, dzięki któremu jego pracodawca miał możliwość obniżenia zobowiązań podatkowych. Jednak okazało się, po przeprowadzonej kontroli skarbowej, że rozliczenia były niezgodne z przepisami podatkowymi.

Ponieważ spółka zapłaciła podatek dochodowy CIT w zaniżonej kwocie, urząd skarbowy nakazał uregulowanie zaległości podatkowych wraz z odsetkami, które wyniosły ponad 32.000 zł. Spółka uregulowała zaległości podatkowe, a następnie zażądała zapłaty ich równowartości jako odszkodowania od byłego już głównego księgowego, gdyż wkrótce po uzyskaniu wyników kontroli pracownik został zwolniony z pracy przez zarząd.

Co orzekły sądy?

Sąd I instancji zasądził na rzecz spółki żądane odszkodowanie od byłego głównego księgowego. W sądzie apelacyjnym wyrok ten został potwierdzony co do zasady, sąd jedynie obniżył wysokość odszkodowania odejmując od niego kwotę nadpłaty, której spółce nie udało się uzyskać, podnosząc, że akurat za brak zwrotu tej kwoty główny księgowy już nie odpowiadał.

Skargę kasacyjną złożyli pełnomocnicy byłego księgowego, wskazując m.in., że ewentualną kwotę odszkodowania powinno się rozliczyć, biorąc pod uwagę także korzyści, jakie spółka miała odnieść w wyniku niezapłacenia podatku. Kwoty „zaoszczędzone” były bowiem lokowane w bankach na krótkoterminowych lokatach typu „overnight” (płatnych następnego dnia wraz z oprocentowaniem), ewentualnie spożytkowywane na bieżącą działalność gospodarczą spółki, przyczyniając się do wzrostu jej przychodów i obrotów.

Co orzekł Sąd Najwyższy?

Jednak Sąd Najwyższy skargę kasacyjną byłego pracownika oddalił w całości.

Uzasadniając orzeczenie wskazał, że były główny księgowy zbudował funkcjonujący wadliwie z punktu widzenia tak ekonomicznego jak i prawnego system księgowania kosztów, przez co doprowadził do powstania zaległości podatkowych i szkód w postaci obowiązku zapłaty karnych odsetek podatkowych. Było to więc świadome i zawinione działanie pracownika za które powinien ponieść odpowiedzialność – uznał SN. 

W odniesieniu do ewentualnych korzyści, wynikających z niedopłat podatkowych, przekazywanych na lokaty bankowe i środki obrotowe spółki SN uznał, że w rozpatrywanej sprawie taka sytuacja nie mogła mieć miejsca.

Zdaniem SN na gruncie prawa pracy możliwość zastosowania zasady compensatio lucri cum damno czyli zaliczenia zysków na poczet szkód istnieje, ale tylko w sytuacji, gdy zarówno szkody jak i ewentualne zyski wynikają z tego samego czynu czy zdarzenia prawnego. Tu zaś mamy do czynienia z dwoma zupełnie różnymi sytuacjami, z jednej strony mamy niezapłacony podatek, który trzeba uregulować z wysokimi odsetkami, z drugiej – zyski z lokat bankowych, stosunkowo niewielkie wobec skali odpowiedzialności podatkowej.

SN podkreślił, że pracodawca świadomie i celowo nie mógł dopuszczać do niedopłat podatkowych lokując zdobyte w ten sposób środki w bankach. Gdyby wiedział o nieprawidłowościach w rozliczeniach, na pewno nie zdecydowałby się na taki krok, gdyż zyski z lokowania zaległości podatkowych byłyby dużo niższe niż odsetki karne, które w rezultacie pracodawca i tak musiał zapłacić.

Jeżeli pracownik, będący głównym księgowym, tworzy system rozliczeń, powodujący niezgodne z prawem niedopłaty podatkowe, jest on odpowiedzialny w pełnym zakresie za koszta jakie poniósł z tego tytułu pracodawca w postaci obowiązku zapłaty nieuregulowanych podatków oraz odsetek i innych opłat nałożonych na pracodawcę przez urząd skarbowy (wyrok Sądu Najwyższego z 21 listopada 2018 r. sygn. I PK 167/17).

KOMENTARZ EKSPERTA: Michał Culepa, prawnik, specjalista z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, doświadczony trener i wykładowca

Zgodnie z art. 115 Kodeksu pracy pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną pracodawcy, w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda.

Działania pracownika – głównego księgowego, prowadzące do niezgodnych z prawem rozliczeń, skutkujących niedopłatami podatkowymi, powodują jego odpowiedzialność, zwłaszcza, gdy tenże pracownik, będąc głównym księgowym firmy, wprowadzał świadomie i celowo nieprawidłowe sposoby rozliczeń.

Nie usprawiedliwia go w takim wypadku ewentualna możliwość uzyskania korzyści dla pracodawcy w postaci zysków z ulokowanych lub inwestowanych środków „zaoszczędzonych”, w sposób sprzeczny z prawem, na podatkach, a to oznacza, że odpowiedzialność będzie ponosił w zakresie strat, jakie pracodawca musiał ponieść, regulując powstałe wskutek działań niezgodnych z prawem zobowiązania podatkowe:

  • zarówno kwotę niezapłaconego podatku, jak i
  • odsetki oraz inne opłaty nałożone na pracodawcę przez władze publiczne.
Michał Culepa

Autor: Michał Culepa

prawnik, specjalista z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, współpracownik merytoryczny największych wydawnictw prawniczych. Doświadczony trener i wykładowca.
Nie ma jeszcze komentarzy do tego dokumentu.
Zaloguj się aby dodać komentarz